poniedziałek, 22 maja 2017

Niedziela za miastem


W mojej okolicy jest wiele stawów hodowlanych a tam cisza, spokój i przyroda. 
Natura która mnie przyciąga.
Opis zbędny, zdjęcia same mówią za siebie.
 Tylko szkoda, że nie słychac dźwięku szeleszczącej trzciny, owadów i ptaków.
Zapachu siana również.



 łąka mniszka zaintrygowała mnie wzrostem


 liście sięgające 40cm a kwiatostany jeszcze wyższe


 mniszek szybko w tym roku przekwitł i zgubił nasiona , skoszony przy drodze pięknie wyglądał







 
Naładowana energią wróciłam z pierwszym chabrowym bukietem
Lilla

3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia. Uwielbiam widok rzepakowych pól, u nas już niestety zzieleniały. Chabrów jeszcze nie dojrzałam. Dobrze mieć takie miejsce, gdzie można naładować akumulatory albo się wyciszyć. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń