Tegoroczne lato na moim balkonie przeważało w kolorze pomarańczowym. A to za sprawą begonii.
Choc nie kwitną już tak okazale jak latem, to na tę chwilę mają się całkiem nieźle.
Och, żywot tej delikatnej rośliny z pewnością będzie już krótki (tylko do pierwszego przymrozku).
Póki temperatury są na plusie - jeszcze kwitną:)))
a gdy cztery łapy wyciągają na spacer jest okazja obserwowac przyrodę i zerwac kwiecie - koniczynę
Lilla
Ja też tak patrzę na swoje rośliny na balkonie jak już troszkę im zimno a tak by się chciało żeby jeszcze długo,długo kwitły:))))
OdpowiedzUsuńO tak, Bożenko oby jak najdłużej kwiaty kwitły i nas cieszyły:)))
UsuńUwielbiam begonie. Miałam w tamtym roku kwitnącą na czerwono, na zimę przestawiłam ją na parapet do wnętrza. Wyglądała nieciekawie, ale nie usychała, za to poszła bardzo w górę. Na wiosnę wystawiłam na balkon, sądząc, że nic z niej już chyba nie będzie, ale............puściła tyle kwiatów, że była w szoku. Teraz jednak już musiałam wyrzucić, bo zmarniała całkiem. Pięknie na Twoim balkonie, a bukiecik koniczynkowy śliczny. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńTe odmiany są cebulowe więc gdy przymrozek je przymrozi,zetnę badyle i wyniosę do piwnicy do wiosny.
OdpowiedzUsuńPolecam begonię odmiany Dragon (którą również miałam) jest bardziej okazała wzrostem i ilością kwiatów.Nie sadzę przez świerki bo za dużo mam cienia i mniej mi kwitną.Buziaki:)