.......czasem lubię też bawic się w metamorfozy.Kocham starocie:))) Zbieram klucze, żelazka, butelki, podkowy, książki itd. bo lubię się nimi otaczac. Mają duszę i to "coś". A kiedy to "coś " przykuje mój wzok, wtedy w uszach słyszę cichutki szept ....przygarnij mnie lub kup mnie, kup mnie!!!
Już nie raz zaskoczyłam domowników bardzo odrapanymi lub zardzewiałymi przedmiotami...... cały czas ich przekonuję, że warto je ratowac, czasem nadac drugie życie a także za to, że są po prostu wyjątkowe!
Ja tu piszę o tych starociach ale żeby było wiadomo o czym mowa przedstawiam poniżej na fotkach.
Na pierwszy ogień pokazuje kafel piecowy (znalezisko strychowe podarowane od znajomych).
Elu, Zbysiu jeszcze raz pięknie dziękuję:)))
Moja połówka na widok tak zardzewiałego kafla mało nie padła z wrażenia na wieśc, że ja to to do domu chcę przytachac!!!
czyściłam wodą i szczoteczką do rąk .... a gdy prawie wszystka rdza zeszła to już do polerowania przyłączyła się moja połówka. Efekt zaskoczył nas wszystkich :))) Miejsce docelowe wybrałam balkon....
... do takiej donicy wzdychałam długo oglądając blogi skandynawskie.. ...aż tu znienacka obiekt moich marzeń dojrzałam na giełdzie samochodowej wśród sterty opon !!! Żeliwna, wysoka na 35 cm tylko kolorystyka była nie moja......
......ale to już był malutki problem. Machnęłam farbą w brązie potem ecru + przecierki. Uwiłam róże z naturalnych liści i teraz zdobi moje mieszkanie.
.....nóżki luwikowskie znalazłam na moim bazarku kilka lat temu .."takie mojeprzydasię" zniosłam do piwnicy i o nich zapomniałam.Dopiero niedawno wpadłam na pomysł by spełniły rolę podnóżka do naszej łazienki ...
....są co prawda z plastiku ale motywy roślinne tak bardzo mi się spodobały,że skusiłam się je zakupic.
Nie, nie przepłaciłam, jedna sztuka kosztowała tylko 2 zł.
Nawet jak coś mi nie wyjdzie: szlifowanie, malowanie czy tapicerka strata będzie niewielka.
Obecnie nad nimi pracuje, 2 nogi mam oczyszczone a kolejne postępy prac wkrótce pokażę.
Nie przynudziłam? wytwaliście do końca ?
Widziałam już te metamorfozy! Szafeczkę gdzieś przeoczyłam! Doskonała przemiana! Czułam,że pomimo zamkniętej już jednej powieki muszę do Ciebie "zalukać".Pozdrawiam.danka
OdpowiedzUsuńFajna metamorfoza:)))
OdpowiedzUsuń