sobota, 11 stycznia 2014

Pierwszy post w Nowym Roku....i cd. o moim storczyku "gigancie"

                                            Witajcie po raz pierwszy w Nowym Roku 2014.
Wpis nieco opóźniony z uwagi na choróbsko jakie mnie dopadło i niemoc ogólną ale już jestem i życzę Wam: Pogody ducha, samych pogodnych dni w zdrowiu, szczęściu i jak najwięcej zrealizowanych marzeń.

...................................................................................................................................................................                                        
                                                 Czy pamiętacie mojego storczyka " giganta" ?
Zaskoczył mnie po raz pierwszy gdy doczekałam się po 8- miesięcznej pielęgnacji ogromnej ilości  kwiatów, a było ich dokładnie 45 :))))
Gdy wszystkie przekwitłe kwiaty pospadały obcięłam z głównych pędów cienkie zeschnięte łodyżki.i czekałam...........a on  już.po 3 miesiącach po raz drugi mnie  ZASKOCZYŁ !!! :))))))



 Jak widzicie na jednym pędzie jest dośc duża ilośc pąków, na drugim również  można już dostrzec maciupeńkie pączki )))) Ciekawa jestem jaką ilością kwiatów tym razem mnie uraczy i czy zaskoczy mnie po raz trzeci???
                                         
                                    Tu można zajrzec jak wyglądał storczyk w sierpniu 2013 ,     http://www.hafciarka.blogspot.com/2013/08/storczykowo.html                                     

 Pozdrawiam wszystkich zaglądających do mnie a szczególnie nowych obserwatorów:))))

4 komentarze:

  1. Kwiaty potrafią być wdzięczne :)
    Dusza się raduje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda:.Dusza i oczy się radują na taki widok:)
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Lillu-ależ Ty masz rękę. Przepiękny,cudeczko.Pielęgnuj ,niech sobie cudnie kwitniei cieszy Twe oko.U mnie wszystkie storczyki pomierały......Pozdrawiam Cię serdecznie.danka

    OdpowiedzUsuń
  4. Danusiu ten storczyk tak sam od siebie szaleje. Dokładnie to nie wiem co mu sprzyja czy miejsce czy moją ręka....ale stwierdzic muszę, że oczy radują się:) Pozdrówka gorące ślę. Lilla

    OdpowiedzUsuń