sobota, 16 kwietnia 2016

Poduszki w technice Pop smocking

Kanadyjsko-amerykańska technika smocking urzekła mnie od bardzo dawna. Jest wiele ich odmian, jedną z nich już na blogu pokazywałam klik.

Po kilku latach wróciłam ponownie do kombinacji marszczeń tym razem - Pop smocking.

Liczba fantazyjnych marszczeń jest ogromna jak i stopień zaawansowania, możliwości zastosowań również: począwszy od dodatków do odzieży.
Mam słabośc do poduszek, tak więc powstały kolejne :)









Szyło mi się bardzo fajnie.To nic trudnego....

  Pozdrawiam  - Lilla

6 komentarzy:

  1. Dla Ciebie może nic trudnego-dla mnie czarna magia.....Piękne, szczególnie biała.

    OdpowiedzUsuń
  2. o ŁAŁ, ależ robią wrażenie, świetne

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przekonuje mnie, jak piszesz, że to nic trudnego:) wygląda to bajecznie! pragnę takich poduch w swojej sypialni, którą właśnie aranżuje. Większość rzeczy, to znaczy łóżko, materac i pościel już mam. Wszystko kupiłam na https://senpo.pl/ i jestem bardzo zadowolona. Brakuje jeszcze tylko kilku stylowych dodatków, takich jak Twoje poduchy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Monia jeżeli lubisz manualne prace to dasz radę uszyć takie poduszki.Nie jest to bardzo trudne.Na materiale rysujesz małe kółka w rzędzie lub bez ładu - rozrzucone. Następnie szyjesz ręcznie (kordonek jest mocny) gęstą fastrygą po narysowanych kółkach.Przed ściągnięciem nici na supeł wkładasz wypełnienie do poduszek. Powstają zmarszczenia finezyjne...przyznam się lubię uszyć sobie niepowtarzalne dodatki.Satysfakcja ogromna. Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń