Od dawna na blogu nic twórczego nie pokazywałam. Jednym z powodów był brak weny.
Cóż, tak się u mnie zdarza a wtedy daję odpocząc maszynie (albo maszyna ode mnie). Czasem chwilowo zaprzyjaźniam się by sukienkę czy spodnie poprawic ale nie na tyle by powstało coś co w głowie mam od dawna. Majowe słońce choc za mało przebija się za chmur obudziło nieco mojej weny do uszycia poduszki.
Styl rustykalny to prostota a zarazem elegancja.... dlatego ten styl bardzo lubię.
Od lat wdarł się na dekoracje ślubu. Rustykalnie znaczy sielsko z delikatnością koronki i polnych kwiatów. Świetnie pasują stare przedmioty ze strychów i stodół.
Lilla
Bardzo lubię ten styl też właśnie za prostotę i elegancję, poduszeczka jest prześliczna, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńProstota sama się obroni...wystarczy niewielki dodatek i nic więcej nie trzeba.Mam słabosc do tego stylu i kopania strychowych skarbów:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest rustykalnie, elegancko i jednocześnie bardzo romantycznie. Też ostatnio cierpię na brak weny, choć cały czas coś tam dłubię, ale mam nadzieję, że to nie potrwa długo. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBlokady mi się włączyły.Czasem udaje mi się zając ręce, postępy małe ale co tam ważne,że coś się jednak tworzy. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńBardzo biuti :-) Po prostu uwielbiam połączenie surowego lnu i delikatnej koronki!!!
OdpowiedzUsuńNaturalnośc mnie urzeka:)Pozdrawiam majowo
UsuńWow! uroczy pomysł, Serdecznie pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDziękuję:)Serdecznie pozdrawiam.
Usuń