środa, 4 października 2017

Serce różane


Po dłuższej przerwie znów powróciłam do haftu wstążeczkowego...ach jak było fajnie nawlec te wstążki do haftu dla wyjątkowej  Alusi.



 Lilla

8 komentarzy:

  1. Bardzo lubię te hafty wstążęczkowe. Śliczne serduszko zrobiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne serduszko! Dostać takie w prezencie - marzenie! Ala na pewno wniebowzięta :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktem jest,że Alusię prezentem zaskoczyłam a jej wzruszenie było dla mnie bezcenne:) Pozdrawiam

      Usuń
  3. Prześliczne! Uwielbiam haft wstążeczkowy, ale sama jeszcze się nie odważyłam spróbować... To znaczy owszem, kiedyś spróbowałam, ale po kilku pierwszych wkłuciach zrozumiałam, że to trudna sztuka i raczej nie wystarczy mi cierpliwości :). Tym bardziej podziwiam TWoje przecudne dzieło :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten haft od pierwszego wejrzenia.Musiałam spróbowac.Zaczęłam małymi kroczkami.Jak wyszło to już na dobre połknęłam bakcyla i tak od kilku lat "zamotałam się we wstążkach".
    Ps.nie zniechęcaj się za szybko,ten haft nie jest aż tak bardzo skomplikowany.Powodzenia

    OdpowiedzUsuń