Od bardzo dawna posiadałam 2 drewniane skrzyneczki, aż zapomniałam, że je mam!
Jak niedawno wpadły w me ręce to jednak szkoda było mi je wyrzucic.
Jednak nie chciałam zaopatrywac się w pożądane lakiery, papiery itd. ponieważ nie przewiduję masowej produkcji (miałam przecież tylko 2 małe pudełka).
.
Do szybkiej metamorfozy wystarczyły mi zasoby które znalazłam w domu:
1.papier ścierny
2.olej do drewna w kolorze dąb
3.matowy lakier bezbarwny
4.wydruk z netu (wybrałam paryski)
Pudełeczka zastosowałam na drobne przybory krawieckie by był idealny porządeczek:)
Z końcowego efektu jestem zadowolona, bo lubię surowośc drewna i estetykę:)
Poniżej pudełka przed metamorfozą.
przed obróbką też były fajne,szczególnie to małe,ale po obróbce są mega:))
OdpowiedzUsuńBożenko okazało się,że pudełka są bardzo praktyczne.
UsuńZdobią też fajnie.Miło mi za odwiedziny.Pozdrawiam:)
Superowe pudełeczka zrobiłaś Lilu. Ja tej techniki jakoś nie umiem rozgryźć..........mam dwa pudełka i cały czas kombinuję, jak je ozdobić. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWandeczko ależ to jest proste.Lakierem smarujesz pędzelkiem powierzchnię przedmiotu i delikatnie nakładasz papier czy serwetkę z nadrukiem.Wygładzasz dokładnie by nie zostawic pęcherzyków powietrza.Gdy wyschnie nakładasz 5-6 warstw lakieru w odstępach po wyschnięciu każdej warstwy.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPs.swoje pudełka lakierowałam tylko nadruk.Polecam olej do drewna - jest wodoodporny.
JAKŻE DAWNO NIE PRACOWAŁAM W TEJ TECHNICE...PIĘKNIE PUDEŁECZKA. TALENCIARA Z CIEBIE LILLU!
OdpowiedzUsuń