piątek, 30 grudnia 2016

Witam poświątecznie z piernikami


Czas biegnie szybko, za szybko .....

Po filcowych dekoracjach przerzuciłam się na wypiekanie pierników bo nagromadzone foremki  upominały się o wykrawanie.... i tak produkcja lukrowania ruszyła pełną parą sztuk kilkadziesiąt. Ilośc spora.Jednak sama wszystkich nie lukrowałam, o nie! Do tej miłej zabawy dołączyła moja córka.

Ciastkowa para i renifery lukrowane przez moją córkę



 kamieniczki  są mojego pomysłu i lukrowania



a to już nasze wspólne


Ciastek znów królował -  no cóż mam do nich słabośc :)


Wrócę.To jeszcze nie jest ostatni post w tym roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz