Jak ja lubię te spontaniczne zakupy na "klamotach".
Nie wiesz na co trafisz, co przekona do zakupu.
Niewiadoma wielka!
Poszperałam w pudłach i odnalazłam pojemniki w ilości 3 szt.
Pojemniki w mój ulubiony wzór indisch blau.
Nawet brak pokrywek nie zniechęcił mnie do zakupu gdy cena wywoławcza stanowiła niewielkie grosiki.
Darowanemu koniowi nie zagląda się przecież w zęby hi hi hi......tak od razu nasunęło mi się przy transakcji.
Tymczasowo używam ich na srebrne sztucce, sól i cukier.
Jak nie znajdę do nich oryginalnych pokrywek to wykorzystam swój pomysł jaki wpadł mi do głowy.
W me łapki wpadły także talerzyki z cieniutkiej porcelany
I kolejne cudeńko "klamociarniane" - posrebrzane szczypce do ciasta.
Niewiadoma wielka!
Poszperałam w pudłach i odnalazłam pojemniki w ilości 3 szt.
Pojemniki w mój ulubiony wzór indisch blau.
Nawet brak pokrywek nie zniechęcił mnie do zakupu gdy cena wywoławcza stanowiła niewielkie grosiki.
Darowanemu koniowi nie zagląda się przecież w zęby hi hi hi......tak od razu nasunęło mi się przy transakcji.
Tymczasowo używam ich na srebrne sztucce, sól i cukier.
Jak nie znajdę do nich oryginalnych pokrywek to wykorzystam swój pomysł jaki wpadł mi do głowy.
W me łapki wpadły także talerzyki z cieniutkiej porcelany
I kolejne cudeńko "klamociarniane" - posrebrzane szczypce do ciasta.
Zauroczyły mnie formą na maksa. Stan idealny.
Nawet zwykły jabłecznik nakładany nimi staje się jeszcze pyszniejszy.
Niestety w obiektyw ostał się ostatni kawałeczek....
częstujcie się.....smacznego:)
Pozdrawiam- Lilla
Już kiedyś Ci pisałam, że masz niesamowite oko do znajdywania takich skarbów......i w dodatku za grosze. Bardzo ładny komplecik, szczypce piękne:)
OdpowiedzUsuńNa klamotach moja wyobraźnia pracuje na maksa.Kupuję to "coś" gdy działa jak magnez - przyciąganie hi hi hi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))