Witajcie w pierwszy dzień jesieni
Lato odeszło...... szkoda, szkoda! Jesień też lubię a zwłaszcza tę Złotą Polską za urok barw.
Wracając do lata ....od wielu lat przygotowuję różne zaprawy ale także sosy, ketchupy i chutney które uwydatniają smak i aromat głównych dań. Ostre podkreślają smak potraw łagodnych, słodkie łagodzą smak potraw pikantnych i co ważne - ułatwiają trawienie.Dziś dla Was jedne z ulubionych przepisów na sos i chutney. Ich wykonanie nie jest ani trudne ani czasochłonne a warto się troszkę potrudzić za niepowtarzalny smak.
Chutney pomidorowy
składniki:
1,5 kg dojrzałych mięsistych pomidorów
2 duże cebule
4- 5 ząbków czosnku
3/4 szklanki octu winnego
po ćwierć łyżeczki
mielonej papryki słodkiej
mielonych goździków
mielonego kardamonu
mielonej gałki muszkatołowej
25 dag cukru
łyżeczka soli
Sparzone pomidory obrać ze skórki i przekroić na małe kawałki .Dusić w garnku z drobno pokrojoną cebulą i czosnkiem.Dodać sól, przyprawy i połowę octu, mieszając,gotować na małym ogniu przez 25 min.Zagotować pozostały ocet z cukrem, trochę odparować, wlać do sosu, wymieszać i gotować dalsze 20 min.Gorący chutney rozlać do małych słoiczków i pasteryzować 15 min.
Chutney są doskonałym dodatkiem do zimnych mięs,drobiu, ryżu,serów, placków ziemniaczanych, wędlin i przekąsek.Mają bardzo intensywny smak i aromat, więc do potraw podaje się je w małych ilościach.
Sos paprykowy słodki
składniki:
1 kg dorodnej czerwonej słodkiej papryki
1 cytryna
60 dag cukru
ćwierć szklanki białego wytrawnego wina
3 łyżki przegotowanej wody
ćwierć łyżeczki soli
Cytrynę starannie wyszorować, obrać, żółtą skórkę bardzo drobniutko pokroić w kosteczkę.Z miąższu cytryny usunąć pestki i zemleć.Zemleć również umyte i oczyszczone z gniazd nasiennych papryki.Zagotować wino z cukrem i wodą.Do wrzącego syropu włożyć zmieloną paprykę i cytrynę,dodać skórkę i sól.Gotować na niewielkim ogniu - mieszając około 40 min.Gęsty gorący sos przelać do małych wyparzonych słoiczków i pasteryzować 10 min.
Podawać do jaj na twardo, serów, pasztetów, wędlin.i pieczeni.
Ps...do zmielenia papryki i cytryny skorzystałam z blendera.
Zapraw jeszcze nie kończę ...na mojej liście są jeszcze owoce, sałatki i grzyby.
***
W robótkach xxxx drgnęło!
Przeprosiłam igłę i tamborek i ogłaszam rozpoczęcie pracy. Wybrałam wzorek skandynawski.Czy ktoś domyśla się co to będzie?
Pozdrawiam zaglądających w me blogowe progi jesiennym akcentem znalezionym dzisiejszego popołudnia
Lilla
Mniam, nic tylko jeść :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię robić zapasy na zimę w wekach.Sprawia mi to radość z odkrywania nowych smaków.... a także wiem co jem :))))
UsuńZachęcam i życzę smacznego
Słoiczki bardzo podziałały na moje kubki smakowe :) A co na tamborku... hm... wzorek zimowy?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wywołam ślinotok Twoich kubków smakowych. Polecam nowe smaki.
UsuńChranno odgadłaś co haftuje. Tak, to jest wzorek zimowy ale jeszcze będę tajemnicza i nie zdradzę co to jest.
Pozdrawiam